Absurdalny pomysł Czerwonego Krzyża.

Gry komputerowe to od lat jeden z ulubionych sposobów spędzania wolnego czasu. Tematyka gier jest różnorodna. Grają gracze w różnym wieku. Spory asortyment wśród gier zajmują gry wojenne i popularne strzelanki, gdzie aktywność gracza polega na strzeleniu do przeciwników. Tego typu gry komputerowe wzbudzają sporo kontrowersji. Ich przeciwnicy uważają, że grający stają się mniej wrażliwi na przemoc i są skłonni do używania przemocy poza światem gry. Na problem brutalności w grach zwrócił uwagę Czerwony Krzyż, który uważa, że producenci gier komputerowych powinni zastanowić się nad wprowadzeniem kar dla graczy popełniających zbrodnie wojenne. Chodzi o gry komputerowe, w których wcielamy się w postać żołnierza, pozwalamy sobie na łamanie konwencji genewskich.

Czerwony Krzyż uważa, że doskonała grafika gier wiernie odzwierciedla wojenną rzeczywistość, więc czas wprowadzić zasady, które obowiązują w trakcie wojny. Gracze otrzymywaliby w grach kary za brutalne zachowania, czy strzelanie do cywilów. Gracze grający w gry komputerowe dość krytycznie odnoszą się do pomysłu i uważają go za absurdalny. Uważają, że świat gry nie ma nic wspólnego z rzeczywistością, a postacie to nie prawdziwi ludzi, tylko wytwór animacji. Po to grają, aby wyładować negatywne emocje, uspokoić się, odprężyć. To, że zdarzają się przypadki nieodróżniania fikcji od rzeczywistości, to sprawa dla psychologa, który powinien takim osobom pomóc. Nie chcą być karani za zabawę, nawet, jeżeli kary miały dotyczyć jedynie świata wirtualnego.