Czym jest zasiedzenie nieruchomości?

Czym jest zasiedzenie nieruchomości?

W kodeksie cywilnym funkcjonuje takie pojęcie jak zasiedzenie nieruchomości. Jest to jedna z form, która uprawnia do nabycia lokalu. Warto dobrze poznać przepisy prawne, które dotyczą tej kwestii. Zasiedzeniu podlegają nieruchomości gruntowe, budynkowe oraz lokalowe. Zasiedzenie związane jest z upływem czasu.

Jakie warunki trzeba spełnić, żeby zaistniało zasiedzenie nieruchomości?

Zasiedzeniu podlegają tylko takie nieruchomości, które są już zbudowane i posiadają odpowiedni wpis w księdze wieczystej. Zasiedzieć nie można obiektów publicznych. Szczegółowe warunki, które trzeba spełnić, żeby można było mówić o zasiedzeniu nieruchomości, opisane są w 172 artykule Kodeksu cywilnego. Zjawisko zasiedzenia może nastąpić już po 20 latach, ale nowy właściciel musi korzystać z nieruchomości w sposób nieprzerwany, samoistny, a dodatkowo nie mógł wejść w jej posiadanie w złej wierze. W takim przypadku okres ten wydłuża się jeszcze o 10 lat.

Zasiedzenie nieruchomości – na co wpływa?

Proces zasiedzenia nieruchomości może mieć miejsce tylko w sytuacji, gdy mówi się o posiadaczu samoistnym. Osoba, która chce skorzystać z prawa do zasiedzenia, musi mieć faktyczną władzę nad daną nieruchomością. Zasiedzenie może mieć miejsce tylko w sytuacji, gdy właściciel nieruchomości się nią nie interesuje. Tak więc najemca lokalu, który regularnie opłaca czynsz, nie może skorzystać z prawa do zasiedzenia. Wniosek o nabycie nieruchomości przez zasiedzenie trzeba złożyć do sądu. Niezbędne będzie też uiszczenie odpowiedniej opłaty, której wysokość będzie wynosiła dwa tysiące złotych. Warto zadbać o to, żeby tytuł własności został jak najszybciej ujawniony w księdze wieczystej, żeby potwierdzić prawo własności.

Kiedy można mówić o zasiedzeniu?

  • Po 20 latach, gdy posiadacz samoistny nie uzyskał władzy nad lokalem w złej wierze
  • Po 30 latach, gdy sąd stwierdzi, że posiadacz samoistny pozyskał lokal w złej wierze

Wiedza na temat braku tytułu własności danej nieruchomości wyklucza przejęcie w dobrej wierze. Także w sytuacji, gdy posiadacz wie, że nie przysługuje mu prawo własności, może być wyznacznikiem tego, że nabył nieruchomość w złej wierze. O tym, jak interpretować ten przepis, zawsze decyduje odpowiedni sąd rejonowy. W polskim prawodawstwie niemożliwym jest, żeby nieruchomość nie posiadała właściciela, ale w sytuacji, gdy nie interesuje się on swoją własnością, nie pobiera czynszu, nie płaci należnych podatków, można stwierdzić, że teren został pozyskany przez kogoś innego przez zasiedzenie. Wymaga to procedury sądowej, ale jest jednym ze sposobów na legalne wejście w posiadanie nieruchomości.

Dodaj komentarz